Wynagrodzenie pracownika w okresie epidemii

Zgodnie z art. 81 § 1 kodeksu pracy. Pracownikowi za czas nie wykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania – 60% wynagrodzenia. W każdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów.

Przepis niby oczywisty, ale jak należy go rozumieć w obliczu panującej epidemii koronawirusa?

Czy pracownikowi należy się wynagrodzenie za okres postoju spowodowanego epidemią?

Czy postój związany z rozpowszechnianiem się wirusa COVID-19 należy uznać za przyczynę postoju leżącą po stronie pracodawcy?

Nasza Kancelaria Prawna w Opolu – Adwokat Paweł Hiper, Radca prawny Sebastian Hajdas może Państwu pomóc.

Sprawa nie jest tak oczywista. Dotychczas w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane było stanowisko, że sformułowanie „przeszkody z przyczyn dotyczących pracodawcy” nie może być rozumiane wąsko jako „przyczyny spowodowane przez pracodawcę” czy „przyczyny zawinione przez pracodawcę”.

I tak Państwowa Inspekcja Pracy poinformowała, że konieczność zamknięcia zakładu pracy w celu przeciwdziałania COVID-19 jest przyczyną dotyczącą pracodawcy, mimo że nie jest to przyczyna zawiniona przez pracodawcę. I w takim stanie rzeczy pracownikowi przysługuje tzn. wynagrodzenie postojowe

Jakkolwiek kwestia ta może być (i z pewnością w najbliższym czasie będzie) kwestią sporną, tak pozostaje zadać sobie pytanie, czy stanowisko zarówno Sądu Najwyższego, a aktualnie także Państwowej Inspekcji Pracy pozostaje słuszne. Poniekąd odpowiedź na powyższe miała dać wprowadzona w ostatnich dniach tzw. specustawa.

Jednakże ustawa ta nie wprowadziła jasnych rozwiązań, które pomogłyby pracodawcy w tym jakże trudnym okresie. Każdemu pracodawcy pozostaje zatem zadać sobie pytanie, czy – w obliczu tak ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższe – „opłaca mi się” ryzykować, nie wypłacając pracownikom wynagrodzenia?

Z pewnością kwestia ta będzie przedmiotem sporów już po ustaniu pandemii koronawirusa w Polsce, które to skończą się w Sądzie Pracy, a być może także w Sądzie Najwyższym.

Maintenance Page

Adwokat Opole

Kancelaria Prawna w Opolu



Related Posts